Losy Syzyfa, gdyby zrozumiał, że popełnił błąd, strącając Tanatosa do lochu

Syzyf był człowiekiem niezwykle ambitnym i pełnym zapału. Nigdy nie brał sobie do serca porażek i problemy, przeciwnie - nastawiał się na sukces i zwycięstwo. Nic jednak nie trwa wiecznie. Pewnego dnia, na drodze Syzyfa stanął Tanatos, bóg śmierci. Syzyf był gotów podnieść rękawicę i stawić mu czoła, ale kiedy nadszedł moment walki, zręczny i bezwzględny bóg szybko zdołał go pokonać i zniewolić. Zwycięstwo Tanatosa nie trwało jednak długo. Oto bowiem Syzyf zrozumiał nie tylko, że popełnił błąd, strącając go do lochu, ale również, że potrzebuje jego pomocy, aby odebrać kolejne zwycięstwo. Syzyf zrozumiał, że władza i kontrolowanie innych ludzi nie jest celem samym w sobie. Zaczynał dostrzegać, jak wiele korzyści płynie z nawiązywania dobrych relacji z innymi ludźmi, a żądza władzy szybko traciła na znaczeniu. Syzyf postanowił przejść na nowy poziom samodoskonalenia. Nauczył się słuchać swoich słabych stron i owocnej krytyki, a także zaczął poświęcać swój czas i energię na wsparcie innych ludzi. Z czasem zaczął zdawać sobie sprawę, że właśnie to może mu zapewnić satysfakcjonujące życie oraz sukcesy w pracy i życiu prywatnym. Oczywiście, nie wszystko układało się po myśli Syzyfa. Zaczęły przeszkadzać mu jego dawne grzechy, niektórzy ludzie nie byli skłonni do wybaczenia mu jego popełnionych błędów. Jednak dzięki uporowi i wytrwałości udało mu się odzyskać respekt i zaufanie ludzi. Ostatecznie Syzyf stał się człowiekiem szanowanym i docenianym, a jego życiowa filozofia pomogła mu odnieść wiele sukcesów. Był z pewnością bardziej szczęśliwy i zadowolony ze swojego życia, niż kiedykolwiek wcześniej. Zrozumiał, że władza i kontrola są rzeczami przemijającymi, a współpraca i wzajemne wsparcie to droga do stałych i trwałych relacji z innymi ludźmi. Przez to, że zrozumiał swój błąd i zaczął rozwijać swoje umiejętności, zwiększył swoje szanse na powodzenie w każdej dziedzinie życia.