wiersz
napisane 30.05.2025
Majowy Zew
W maju przychodzi czas radości,
Kiedy słońce budzi się z nocnej mości,
Kwiaty w ogrodach w pełni rozkwitają,
A w powietrzu zapachy się rozprzestrzeniają.
Wśród zielonych drzew, co szumem wiatru grają,
Słowiki w gniazdach swych pieśni układają,
Dzieci na łąkach, wesoło się bawią,
W majowym słońcu wszystkie smutki odprawią.
Pąki na gałęziach jak marzenia śnią,
W blasku promieni, w tańcu przybywają,
Motyle fruwają, jak myśli beztroskie,
Wśród polnych kwiatów, wśród snów ulotnych,
Czasem deszcz popada, lekki jak piórko,
Odświeża ziemię, szepcząc "nie martw się, firanko",
Woda na liściach, jak klejnoty lśniące,
Ziemia się budzi, w jej sercu dźwięki radosne.
Czuję jak w sercu wiosna się rodzi,
Każdy dzień nowy, jak nieznany ogrodnik,
Wspomnienia sprzed zimy w przestrzeni się snują,
A w majowej aurze w duszy się czują.
Zielenią się pola, wśród złocistych zbóż,
W majowym słońcu plany snują się w służ,
Nad rzeką, w cieniu, gdzie woda szemrze,
Przyjaciele spotykają się, serca im drżą.
Oto piknik, stół pełen smakołyków,
Śmiech i opowieści, radość bez wykrętów,
Majowe noce, pod niebem gwiazd tysiące,
W blasku księżyca, marzenia w tańce.
Płyną chwile jak rzeka, co nigdy nie staje,
W majowych uniesieniach serce się nie boi,
Czasem burza zagrzmi, czasem wiatr zawieje,
Lecz wiosenny maj w duszy nam nie umknie.
I kiedy przyjdzie czas do snu, do wyciszenia,
Zasypiając w myślach, w splotach wspomnienia,
Z uśmiechem na twarzy, zamykam powieki,
Bo wiem, że maj wróci, w blasku słonecznym, w śmiechu.