opowiadanie napisane 05.10.2023

Wizyta u dentysty - opis przeżyć wewnętrznych

Już od samego rana w mojej głowie grał tylko jeden dźwięk - dźwięk wiertła dentystycznego. Całe moje ciało było w jednej wielkiej stanie napięcia, które rosło z każdą zbliżającą się sekundą. Wiedziałam, że dziś muszę udać się na wizytę u dentysty, chociaż samo myślenie o tym wywoływało we mnie poważne przerażenie. Wiem, że większość osób uważa wizytę u dentysty za coś zupełnie normalnego i codziennego. Ale ja nie jestem jedną z tych osób. Od dziecka mam ogromny lęk przed dentystami. Wszystko zaczęło się w szkolnej przychodni, gdzie zawiązałam swoje pierwsze złe doświadczenia. Od tamtej pory wizyty u dentysty stawały się dla mnie prawdziwym koszmarem. Z każdym krokiem zbliżającym mnie do gabinetu dentystycznego, czułam jak moje serce bije coraz szybciej. Mój oddech był nieregularny i płytki, niemalże nie było go w ogóle. Palce zacisnęłam na oparciu krzesła, próbując skoncentrować się na czymś innym niż przerażające dźwięki dochodzące zza drzwi. Gdy w końcu dotarłam do recepcji i zobaczyłam uśmiechniętą twarz sekretarki, zdałam sobie sprawę, że jestem w pełni zdana na łaskę dentysty. Nie miałam kontroli nad tym, co się teraz wydarzy. Z ustami pełnymi nerwów usiadłam z powrotem na krześle oczekując, aż moje imię zostanie wywołane. Po kilku minutach, które wydawały się godzinami, usłyszałam swoje nazwisko. Wstałam, chociaż nogi miałam jak z waty. Podeszłam do drzwi, które zdawały się być o wiele większe niż naprawdę były. Wewnątrz czekała na mnie dentystka - wysoka, osoba z nieodpartym uśmiechem na twarzy. Przywitała się ze mną i zaprosiła mnie do fotela dentystycznego. Już samo usiądzenie w fotelu zrobiło na mnie duże wrażenie. Oprzytomnienie kazało mi wrócić do rzeczywistości. Zaczęliśmy rozmawiać. Dentystka starała się rozerwać mój lęk rozmową o pogodzie, ale ja wiedziałam, że to tylko próba rozproszenia myśli przed tym, co miało nadejść. W końcu nadeszła chwila prawdy - dentystka wzięła wiertło do ręki i zbliżyła się do mojego otwartego ust. Nie miała zbyt dużo pracy do wykonania, ale dla mnie każdy dźwięk i dotyk było jak tortura. Zamknęłam oczy i próbowałam się skoncentrować na czymś innym. Myślałam o pięknej plaży i dźwięku fal rozbijających się o brzeg. Moje wewnętrzne przeżycia były tak intensywne, jakby odcięto mnie od otaczającego świata. Czułam, jak moi mięśnie napięły się jeszcze bardziej, czekając na ten jedyny moment, kiedy dentystka skończy swoją pracę. Moje serce biło mocno, pulsując w uszach. Na szczęście wszystko zakończyło się szybko. Dentystka usunęła swoje narzędzia i powiedziała, że wszystko jest w porządku. Pozwolono mi wstać i wyjść z gabinetu. Dopiero po opuszczeniu świętej świątyni dentysty, poczułam jakby cała ciężar zniknął z moich ramion. Wizyta u dentysty była prawdziwym wyzwaniem dla mnie. Właśnie wtedy, kiedy czułam największy lęk i niepewność, musiałam pokonać samą siebie. Te wewnętrzne przeżycia, choć były trudne, pokazały mi, jak silna potrafię być w obliczu swoich najgłębszych lęków. Po tej wizycie, postanowiłam, że nie dam już, aby ten strach przesłaniał mi moje zdrowie. Wiedziałam, że kolejne wizyty będą łatwiejsze, jeśli tylko nauczę się kontrolować mój lęk. Wtedy będę mogła dbać o swoje zęby bez wszystkich tych niepotrzebnych napięć i obaw.

Tekst został wygenerowany przez sztuczną inteligencję (modele OpenAI), możesz pracować na nim dowolnie.
Właściciel serwisu nie odpowiada za treść.

Jak oceniasz tekst?

Podobne które mogą Cię zainteresować:

Stałam się niewidzialna na 24 godziny

Dwadzieścia cztery godziny niewidzialności. Właśnie taką moc dostałam. Naprawdę nie mogłam w to uwierzyć. Przez cały mój życiu chciałam być niewidzialna, a teraz udało mi się to osiągnąć. Gdy tylko poczułam, że mogę zniknąć, moja pierwsza myśl była, że mogę wykorzystać tę moc do zrobienia [...]

Współczesna wersja mitu o Dedalu i Ikarze

Był sobie Maks, utalentowany i zdolny programista. Przez wiele lat pracował wśród surowych betonowych wieżowców, które odzwierciedlały bezduszność i monotonię współczesnego świata. Jednak Maks, pragnął czegoś więcej. Tęsknił za prawdziwą wolnością. W jego sercu rozkwitała idea stworzenia sztuczne [...]

Opowiadanie o zimie

Zima nadeszła niespodziewanie szybko, jakby z dnia na dzień. Nocami temperatura spadała poniżej zera, a ulice pokrywała cienka warstwa białego puchu. Dzieci z radością wyciągały z szaf swoje kolorowe kurtki i rękawiczki, gotowe do zabawy na śniegu. Jednak dla mieszkańców małego miasteczka zima oz [...]

Napisz na nowo